Zaakceptować cudzy sposób na życie
Co on/ona robi? Dlaczego siebie krzywdzi? Po co kolejny rok tkwi w tak toksycznym związku? Dlaczego nie zmieni tej znienawidzonej pracy? Czemu znów się obżera? Co jej to da, że opowiada wszystkim o swoim problemie zamiast coś zmienić w życiu? Dlaczego o siebie nie dba? Jak to możliwe, że kolejny raz wchodzi w ten sam schemat i tego nie widzi?
Zadajecie sobie te i podobne pytania na temat kogoś z Waszego bliskiego otoczenia, na kim Wam zależy? Komuś kto Was teoretycznie słucha, przytakuje a potem dalej tkwi w starym? Wkurza Was to? Irytuje? Doprowadza do szału? Osłabia? Zniechęca?
Wy chcecie dobrze, ta osoba to wie, mówi że też chce i nic.
Wiecie dlaczego tak się dzieje?
Bo każdy żyje tak, jak w danym momencie potrafi najlepiej. A co możemy my? Uszanować wybory lub ich nie dokonywanie przez naszych bliskich. Tylko aż tyle.